Dziś dotarły do mnie moje nowiutkie śliczne pędzle :) Recenzja jednak pojawi się za jakiś czas jak już je porządnie przetestuję z różnymi kosmetykami :)
Postanowiłam pokazać Wam gdzie "mieszkają" moje pędzle i jak je pielęgnuję. Kiedyś będąc w Ikea kupiłam białą "koronkową" osłonkę na doniczkę, dla której nie miałam najmniejszego zastosowania. Innym razem w Obi wpadły mi te szklane kamyczki ze zdjęcia powyżej i jak to ja pomyślałam, że koniecznie muszę je kupić bo na pewno się przydadzą. Nie pomyliłam się! Wpadłam na pomysł i do osłonki wsypałam kamyczki i powsadzałam tam swoje pędzle :)
A co do ich pielęgnacji? Po każdym użyciu wycieram je w nawilżoną chusteczkę np dla niemowląt a raz w tygodniu urządzam im kąpiel w letniej wodzie i mydełku w płynie (samym włoskom). Suszę na płasko na ręczniku po wcześniejszym nadaniu im pierwotnego kształtu.
A prosto z Norwegii przyleciał do mnie świeży łosoś :) tak prezentował się na moim talerzu (smakował jeszcze lepiej niż wyglądał)
Wszystko gotowane na parze z przyprawami :)
Wreszcie ładna pogoda! :)
ja nie mogę tak trzymać pędzli ponieważ się na nie kurzy
OdpowiedzUsuństoją w łazience gdzie nie mam zbyt dużo kurzu. Codziennie są czyszczone i najwidoczniej jest ok bo stan mojej skory nie uległ zmianie
UsuńŚwietne mają mieszkanko :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że już możesz cieszyć się swoimi pędzlami. :P
OdpowiedzUsuńa jak ja się cieszę! :D
UsuńO, teraz będzie im się cudownie tam mieszkało :D
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Fajny sposób na przechowywanie pędzli.
OdpowiedzUsuńŚwietne pędzelki!:) Łosoś w towarzystwie warzyw wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznusie :)
OdpowiedzUsuńtrzymam pędzle w takiej samej osłonce ! ;-)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że nie tylko ja wpadłam na ten pomysł bo osłonka jest przecudowna :) aż żal jej nie wykorzystać a tym bardziej nie kupić :D
Usuń