Nim jednak do recenzji, chcę w ogóle poruszyc temat balsamów do ust. Nie wiem jak Wy, ale ja mam ich ilośc po prostu niezliczoną i nieogarniętą- w każdej kosmetyczce, w każdej kieszeni kurtki, w każdej torebce. Myślę, że ten stan trwa już od jakiś dwóch lat. Tak, od dwóch lat mam sfizę na tym punkcie. I to zaawansowaną. Tak jak nie przepadam za błyszczykami, które są zbyt ciężkie, tak balsam na ustach miec muszę i basta. I tu zachodzi jakieś przedziwne zjawisko- niezbyt często podkreślam usta kolorem (muszę miec na to odpowiedni nastrój i w zasadzie to jeszcze odpowiednio skomponowany strój- wtedy mój makijaż oczu ogranicza się do rozświetlenia wewnętrznego kącika, podkreślenia lini wodnej kredką w beżowym odcieniu, zaznaczenia załamania, pokrycia perłą powieki ruchomej, rozświetlenia matowym cieniem okolicy pod brwią i oczywiście do podkreślenia brwi i wytuszowania rzęs), a obecnie darzę olbrzymią miłością balsamy koloryzujące (do jakich właśnie należy Baby Lips) i zauważyłam, że moje usta bardzo dobrze na nie reagują- kolor trzyma się bardzo długo, w zasadzie nie da się go zjeśc. O dziwo.
Udało mi się przejśc- i to dośc płynnie- do tematu samych balsamów Baby Lips. Przepraszam Was, ale zdjęc moich ust nie będzie- spadłam dzisiaj w nocy z łóżka i zrobiłam z moją górną wargą coś na tyle dziwnego (sama nawet nie umiem okreslic co konkretnie), że nie chcę jej pokazywac światu. Będę sobie radzic z tą recenzją w tak zwanych warunkach partyzanckich, ale mam nadzieję, że będzie ok.
Zobaczmy co do powiedzenia ma producent:
DLA KOGO?
Dla kobiet szukających idealnego balsamu do ust.
DZIAŁANIE
Ochronna, bogata formuła Baby Lips zapewnia nawilżenie ust przez 8 godzin* i widocznie je odnawia. Baby Lips występuje w 6 odmianach: 3 z nich są transparentne i mają filtr SPF 20, a kolejne 3 dodatkowo pozostawiają na ustach subtelny kolor.
EFEKT
Usta są widocznie zregenerowane, bardziej miękkie, nawilżone i lepiej wyglądają
Zdjęcie zaczerpnęłam z:http://www.maybellinetrends.pl/baby-lips/
Posiadam trzy balsamy- te koloryzujące. Ten w fioletowym opakowaniu daje lekko złotą poświatę, różowe opakowanie to poświata różowa (ale jest to róż taki trochę w stylu Barbie- przynajmniej takie jest moje odczucie), a czerwone opakowanie przyniesie nam usta w kolorze wiśniowego różu. Oczywiście nie ma się co spodziewac efektu koloryzującego takiego jak w przypadku szminek- głównym zadaniem balsamu nie jest nadanie koloru ustom, więc nie można tego od niego wymagac.
A jaka jest moja opinia?
+
1.Efekt nawilżenia- usta naprawdę są bardzo dobrze nawilżone. W ogóle nie czuc suchych skórek. Balsam je bardzo dobrze wygładza. Efekt nawilżenia jest wyczuwalny przez bardzo długi czas.
2.Kolory- tak jak już mówiłam, nie przepadam za ustami mocno kolorowymi, a te balsamy nadają ustom kolor, ale jest on o wiele bardziej subtelny niż w przypadku szminek, co jest dla mnie olbrzymią zaletą tego produktu.
3.Opakowanie- jest kolorowe, nowoczesne, a mimo że plastikowe to trwałe (balsam mam zazwyczaj w torebce, a uwierzcie mi, że nie jestem wobec niej najbardziej delikatna na świecie);
4.Cena- około 10 zł. Biorąc pod uwagę fakt, że jest to produkt wielofunkcyjny i bardzo wydajny, to uważam, że ta cena jest naprawdę przyjazna.
-
nie stwierdzono.
A Wy co o nich sądzicie? Używałyście?
RM
Przyznam że pierwszy raz je widzę na oczy ale z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Daj znac jak wrażenia :)
UsuńWidziałam w Rossmannie , jednak jakoś mnie nie kuszą ;/
OdpowiedzUsuńNie namawiam na siłę ;) Ale moim zdaniem warto :) Wiem, że opakowanie nie wzbija się na wyżyny estetyki, ale zawartośc jest naprawdę przyjemna :)
UsuńMnie zniechęca te plastikowe opakowanie... Szczerze mówiąc wygląda jak tania pomadka kupiona w osiedlowym sklepie...
OdpowiedzUsuńOpakowanie nie grzeszy urodą, ale jest bardzo trwałe :) A wiesz co Ci powiem- w osiedlowych sklepach, maałych drogeryjkach (które prywatnie bardzo lubię, żeby było jasne ;)) jest prawdziwy wysyp podróbek Baby Lips
UsuńTeraz jest o nich głośno. Może i ja kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńZachęcam szczególnie do wiśniowej wersji- kolor w opakowaniu jest bardzo mocny, ale można go fajnie stopniowac. Poza tym zaskakująco długo się trzyma, a to już jest dla mnie w ogóle wow... :)
UsuńZupełnie mnie nie kuszą, to chyba przez te kiczowate opakowania
OdpowiedzUsuńOpakowanie rzeczywiście na wyżyny estetyki się nie wzbija, ale jak dla mnie ważne jest to, że jest- wręcz zaskakująco-trwałe ;) A mi się zdarza swoją torebką rzucic, więc to dla mnie zaleta ;)
UsuńZbieram się i zbieram do zakupu, chyba w końcu muszę to zrobić :)
OdpowiedzUsuńmusze w koncu go kupic
OdpowiedzUsuńannatygryss.blogspot.com