Obecnie widac olbrzymi szał na sagę o Grey'u. Jeżeli ktoś nie czytał, to na pewno słyszał o 50 odcieniach popieprzenia. Odważne sceny erotyczne hipnotyzują odbiorcę. Kiedyś usłyszałam, że książka w taki sposób traktująca o seksualności, nie mogłaby powstać w Polsce. A tu niespodzianka! Powstała! I to na długo przed Grey'em. Ale po kolei.
Marek Harny nie jest pisarzem o sławnym nazwisku. Szczerze mówiąc, moim pierwszym i ostatnim kontaktem z jego twórczością była właśnie Lekcja miłości, której poświęcam ten post. Nie, nie kupiłam tej książki w księgarni. Nie, nie spotkałam się z nią w bibliotece. Moja Mama kupiła ją z popularnym, kobiecym czasopismem. Fioletowa okładka, opatrzona hasłem Literatura na obcasach- szczerze mówiąc oczekiwałam typowo babskiego wyciskacza łez, czyli czegoś za czym nie przepadam. Ale sięgnęłam- z nudów. I nie żałuję.
Głównymi bohaterami utworu są siedemnastoletni Kuba Mazurek i o 16 lat od niego starsza Justyna Barska. Uczeń i nauczycielka języka polskiego, a zarazem wychowawczyni. Ważną postacią jest również dziennikarz, niewolnik fabuł - Jacek Ładny.
Kuba jest uczniem najlepszego liceum w Krakowie (i w całej Polsce), słynnej Kuźni. Swoją karierę w szkole zaczynał od klasy matematycznej, ale z racji tego, że sobie nie radził, został przeniesiony do klasy humanistycznej, której wychowawczynią była Justyna Barska. On-zbuntowany nastolatek, pochodzący z niebezpiecznej dzielnicy, znający środowisko narkomanów, który wie, że chcąc przetrwac musi utrzymywac jak najlepsze stosunki z szefem miejscowego gangu Mussolinim. Ona- córka profesora prawa, żona bogatego biznesmena, mieszka w apartamentowcu, chce startowac do Sejmu.
Ich drogi krzyżują się, kiedy Kuba dołącza do klasy humanistycznej. Justyna- z obowiązku pedagogicznego- chce mu pomóc odnaleźc się w nowej klasie. Proponuje mu współredagowanie szkolnej gazetki, którą się opiekuje. Literacki talent Kuby odkrywa- wspominany już przeze mnie- Jacek Ładny, krakowski dziennikarz, przyjaciel Justyny z czasów studenckich, który pomaga jej w opiece nad gazetką, której chce dodac życia i energii. To właśnie Ładny był recenzentem pierwszego tekstu Mazurka. Więcej zdradzac nie będę- zapraszam do lektury. W zespole redakcyjnym szkolnej gazetki znajduje się również Ewa Góral, córka słynnej krakowskiej pary, działaczy Solidarności, piękna i inteligentna. Sprawiła, że serce Kuby zaczęło szybciej bic. Justyna również była piękną kobietą. Przecież wiem, że kiedy [...] przychodzi w spódnicy, to wszystkim chłopakom staje.- mówi Ewa, nazywana Czarną. Jednak Kuba na początku kieruje się ku swojej rówieśniczce, a nie polonistce. Ważnym elementem fabuły jest kontrowersyjny artykuł autorstwa Kuby i konsekwencje jakie wypłynęły z jego publikacji. Barska, będąc opiekunem szkolnej gazety, również stała się obiektem ataków. To zbliżyło nauczycielkę i ucznia. Napięcie emocjonalne było między nimi od dawna, ale teraz eksplodowało- między Kubą i Justyną doszło do pocałunku. W Barskiej odzywały się resztki rozsądku, usiłowała wycofac się z tej relacji, ale namiętnośc okazała się silniejsza. Między nauczycielką a uczniem zawiązał się romans. Bardzo namiętny romans. Harny sceny erotyczne traktuje odważnie, ale podchodzi do nich ze smakiem. Nie epatuje nagością, nie jest wulgarny, ale równocześnie nie próbuje byc zbyt grzeczny. Nie można zarzucic mu pruderii, ale do scen seksu podchodzi w sposób w dużym stopniu wyrafinowany. Nie jest również pozbawiony poczucia humoru. Nigdy nie kąpałam się w tak zatłoczonym basenie (...) No wiesz, w tej wannie pływają tysiące małych Mazurków. Nie będę zdradzac szczegółów- zapraszam do lektury. Z poczucia obowiązku przyszłego nauczyciela języka polskiego muszę wspomniec o ciekawej kompozycji utworu. Powieśc ma formę... hmm... sama do końca nie wiem... czegoś na kształt bloga. Jest to ciekawe rozwiązanie- pozwala spojrzec na akcję z różnych punktów widzenia. Ale nie chcę zdradzac więcej- czytajcie.
O czym to jest książka? O ludzkiej psychice- o emocjach, skomplikowanych relacjach międzyludzkich, o olbrzymim pragnieniu kochania i bycia kochanym... Również o szukaniu wolności- Oni chcą latac, Justa, latac! I znaleźli na to sposób. W wolnej chwili naprawdę warto do niej zajrzec. Może ta książka to przepis na to, żeby latac...
Rudzielce!
1.Jeżeli chodzi o dzisiaj, to byłoby na tyle. Muszę się Wam przynac- bo komu, jak nie Wam? :-)- że ta notka nie była dla mnie łatwa... Książka, którą Wam przedstawiłam jest dla mnie bardzo ważna. Sama do końca nie wiem dlaczego, ale tak czuję. Lekcja miłości jest też trudna z powodu tematu, jaki podejmuje. Relacja nauczyciel-uczeń na poziomie erotycznym- nie, o tym się nie mówi. Miałam również problem z tym jak napisac, żeby nie zdradzic zbyt wiele z fabuły. Kolejną trudnością był pernamentny brak czasu, na który ostatnio cierpię. Nawet te słowa piszę w notesie na zajęciach (cicho, nie patrzec tak na mnie- jedni rozwiązują krzyżówki, inni grają w wisielca, a ja piszę rude notki). Niech mi ktoś kiedyś powie, że studia humanistyczne, to są takie lekkie, łatwe i przyjemne (KOCHAM MOJE STUDIA, KOCHAM MOJE STUDIA, KOCHAM MOJE STUDIA DO CHOLERY!)...
2.Zbliża się sesja. Juwenalia juwenaliami, ale zbliża się sesja (wiem, że problem odłożony w czasie nie jest problemem, ale czas pędzi jak dzika wiewiórka), dlatego będę miała jeszcze mniej czasu- studia, praca (którą kocham i ubóstwiam, bo nauczyła mnie optymistycznego myślenia- myśl na różowo), moje życie, które jest ostatnio jakieś takie dziwne ostatnio. Dlatego będę gościc na blogu rzadziej. Pewne notki mam już gotowe w rękopisie i zrobię wszystko, żeby wygospodarowac czas na przepisanie ich, ale z czasem może nie byc różowo. Obiecuję, że będę walczyc :)
3. Jak Wam się podoba dzisiejsza notka? Ktoś z Was czytał tę książkę? Czekamy na komentarze ;-)
Pozdrawiam na rudo
RudaMaruda :)
Witam :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy pytania i odpowiedzi
mającej na celu rozpowszechnienie prowadzonego bloga :)
Zatem zapraszam do zabawy :)
http://prettinessfashion.blogspot.com/2013/05/zabawa-pytania-i-odpowiedzi.html