Muszę się na wstępie przyznac do tego, że film obejrzałam namówiona przez moją siostrę, która bardzo interesuje się lady Di i jej historią. Ja chciałam zobaczyc film o powstaniu warszawskim, ale szczerze mowiąc nie żałuję, że dałam się namówic. A film o powstaniu i tak obejrzę ;)
+
1. Kreacja Naomi Wats- jej Diana jest prawdziwa, bardzo ludzka. Jest kobietą: ma swoje humory, raz jest kokietką, a raz samotnie cierpi i płacze. Bardzo chce kochac i szuka kogoś kogo może tą milością obdarzyc. Z jednej strony często się boi, ale z drugiej bardzo odważnie walczy o swoje szczęście. Z jednej strony ma dosyc prasy, ale z drugiej próbuje się z nią układac. Nie jest ani biała ani czarna. Ma w sobie odcienie szarości, sprzeczności. Przez to jest prawdziwą kobietą.
2. Stroje- Naomi Wats nie jest ubierana w stroje pochodzące z lat 90, ale w ubrania będące w konwencji tego stylu: marynarki z zaznaczonymi ramionami, spodnie do kostki, szpilki z czubkiem. Wiele elementow garderoby, które prezentuje w tym filmie warto przerzucic do swojej codziennej szafy: klasyczny trencz, rozpinany sweter, koszula.
3.Muzyka- ten punkt jest całkowicie subiektywny, wybaczcie :). Cała się rozjaśniłam wewnętrznie jak usłyszałam moje ukochane "Ne me quite pas". Ta piosenka cudownie łączy się z historią Diany- opowiada o bólu, cierpieniu, szukaniu szczęścia, pragnieniu miłości. Czyli o życiu księżnej.
4.Naveen Andrews i jego rola- jego doktor jest bardzo człowieczy. Kocha, ale się boi. Kocha, ale cierpi.
5. Widoki z Włoch
6. Ujęcie postaci Diana- film nie jest laurką, ale pokazuje lady Di z jej wadami, pragnieniami, marzeniami, dążeniami.
7. Przedstawienie śmierci Księżnej- brawa dla twórców za wyczucie i wrażliwośc. O śmierci Diany dowiadujemy sie niejako od doktora (Naveen Andrews), a nie ma sceny z katastrofą samochodową.
+/-
Słabo zaznaczone postaci synów Księżnej
Jak widzicie moja recenzja jest dośc entuzjastyczna. A Wy widziałyscie film? Czekam na komentarze :)
RM
muszę wreszcie obejrzeć ten film, Naomi Wats uwielbiam, piękna i zdolna kobieta:)
OdpowiedzUsuńW tym filmie jest naprawdę niesamowita- piękna, energetyczna i niezwykle emocjonalna
UsuńFilmu nie oglądałam, ale mam nadzieję, że uda mi się to nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńPolecam. Nie pożalujesz :)
Usuńthere is so much hype around the movie! hopefully we'll have time to see it once it comes out in Australia
OdpowiedzUsuńp.s. love the name of your blog!
http://mkstyleramblings.blogspot.com.au/
Why do you think that this post is hype around the movie? I like this movie, Naomi Wats is my favourite actress, so my review is very positive. In the other postes I can criticize movie ("Jobs") and books.
UsuńIf you see this movie, I will think that you will like this.
I am happy that you love the name of blog
:)
I will visit your blog :) :)
* I could criticize
UsuńHej kochana zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowieoraznatura.blogspot.com/
Zachęcam do zostania moim obserwatorem :)
Na pewno skorzystam z zaproszenia :)
Usuńmam w planach powstanie, ale w sumie nie wiem czy jeszcze grają, na dianę pewnie się zaniedługo wybiorę;)
OdpowiedzUsuń