sobota, 22 czerwca 2013

Feministki wszystkich krajów! Łączmy się :)

Czemu Bóg najpierw stworzył mężczyznę? Bo każdy uczy się na błędach, a zaczynać należy od zera! Właśnie dlatego nigdy nie rozumiałam stwierdzenia, że kobieta jest słabą płcią. Język polski również tego nie rozumie. Przyjrzyjmy się: ta siła, ta moc, ta energia, ta walka, ale ten upadek. Ta radość, ta miłość, ale ten ból, ten żal, ten smutek.
    Głośno mówi się o sukcesach mężczyzn na różnych polach, ale to kobiety zdobywają świat. Nie ma tezy niepopartej przykładami. Długo się zastanawiałam nad tym, których pięknych pań historie przywołać. Doszłam do wniosku, że skoro wszyscy śnimy o Ameryce, to przedstawię Amerykankę. Ale nie ma się co obawiać- o nas Polkach, również nie zapomnę.
Mary Kay, myślisz źle, bo myślisz jak kobieta. – Mary Kay Ash słyszała to zdanie wielokrotnie podczas swojej kariery zawodowej. Doprowadzało ją to do szewskiej pasji, ale z pracy nie odeszła, bo za bardzo ją lubiła. Poza tym była doskonałym sprzedawcą i jeszcze lepszym szkoleniowcem. Ale miarka się przebrała. Cierpliwość- zwłaszcza kobieca- ma swoje granice. Kiedy Mary nie dostała awansu, a dostał go mężczyzna, którego szkoliła, tylko z racji swojej płci, postanowiła odejść. Zrobiła listę- co jej się w pracy podobało, a co nie. W ten sposób powstał biznes plan firmy Mary Kay Cosmetics. Nikt nie wierzył w powodzenie tego przedsięwzięcia. Mary Kay, to się nie uda. Oszczędź czas i sobie rozczarowań. Jedynie jej młodszy syn, Richard, znający możliwości swojej matki- powiedział: Mamo, rób. Dasz radę .I dala radę. Zaczęła w 1963 roku od malutkiego biura w Dallas. Dziś, w roku 2013 roku Mary Kay Cosmetics funkcjonuje w wielu krajach na świecie, w Polsce od 2003 roku. Symbolem tej firmy jest pszczoła. Czy ktoś wie, dlaczego? Pszczoła nie powinna latać. Jej tułowie jest zbyt masywne w stosunku do delikatnych skrzydeł. A ona lata. Mary Kay Ash swoim życiem pokazała coś bardzo ważnego. Każda z nas może latać, tylko trzeba w to uwierzyć.
    Maria Skłodowska- Curie. Czy ktoś o niej nie słyszał? No właśnie.  Nie zamierzam przedstawiać szczegółów bibliograficznych z życia tej wybitnej Polki, to nie jest dzisiaj moim celem. Chcę zwrócić uwagę na coś zupełnie innego. Skłodowska nie żyła w łatwych dla kobiet czasach. Wtedy bardzo wiele było nam zabronione. Kobiety miały bardzo ograniczone możliwości kształcenia. Skłodowska mimo to zrobiła karierę naukową. Osiągnęła bardzo wiele. Na stałe zapisała się na kartach historii nauki. Udowodniła, że jeżeli kobieta chce, to nic nie jest w stanie jej przeszkodzić.     
    Tak naprawdę mogłabym przedstawić każdą kobietę. Bo każda jest tego godna. My wszystkie jesteśmy bohaterkami. Każdego dnia spełniamy wiele ról-  córki, matki, siostry, żony, kochanki. Pracujemy i równocześnie opiekujemy się domem. Gotujemy, pierzemy, sprzątamy, prasujemy i równocześnie wspinamy się po szczeblach kariery zawodowej. Tak naprawdę to tylko my potrafimy to pogodzić!  Bo siła jest kobietą!
    Na zakończenie akcent humorystyczny pokazujący, że nie bez kozery jest ta mądrość, ta inteligencja, a kobieta wcale nie jest gorszą czy słabszą płcią. Z góry przepraszam wszystkie blondynki:
Modli się blondynka do Boga: Panie Boże, uczyń, mnie jeszcze głupszą niż jestem.
Bóg odpowiada: Nie, kochana mężczyzny to ja z ciebie nie zrobię.




Post po długiej nieobecności. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomniałyście, Kochane :) Bo ostatnio tylko Rudzielec jest aktywna.
A jakie jest Wasze podejście do poruszonego przeze mnie tematu? Słyszałyście coś wcześniej o Mary Kay Ash? Czekamy z Rudzielcem na komentarze :)
Pozdrawiam na rudo :)




A to jest link do małego wyjaśnienia, które polecam przeczytać :)  KLIK

7 komentarzy:

  1. Ja osobiście nie czuję się jakoś inaczej tj. gorzej ze względu na płeć.
    Nie wiem nic o bogu, a tym bardziej w jakiej kolejności i co stwarzał, o ile wogóle.
    Każda istota jest inna, każda ma swoje mocne strony i słabe strony.
    Nie rozumiem co chcesz powiedzieć pisząc ten post...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc ja w tej chwili nie rozumiem Ciebie, ale bardzo doceniam, to, że się wypowiedziałaś. Nie wiem, może nie zaznaczyłam tego wystarczająco dokładnie, ale ta notka jest przepełniona ironią. Wydawało mi się, że jej humorystyczny charakter wyraźnie zaakcentowałam, ale jeżeli nie, to śpieszę z wyjaśnieniem :)
      1. Ta notka jest w dużym stopniu rodzajem żartu literackiego (przynajmniej wstęp i zakończenie)
      2. Feminizm był dla mnie pretekstem, żeby opowiedzieć o Mary Kay Ash, którą bardzo podziwiam.
      Zalecam poczucie humoru i dystans do świata
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Widzisz, ja Twoją notkę odebrałam całkowicie na serio. Ironii praktycznie nie wyłapałam. (Pomijam dowcip o blondynkach) Być może pracuje na innych "częstotliwościach" niż Ty. (innych, nie gorszych)
      Nie chce się czepiać i robić kłótni, bo nic o Tobie nie wiem, tak jak Ty nic nie wiesz o mnie.
      JA uważam, że kobieta w obecnych czasach jest równa mężczyźnie i jest to tak naturalne, że nie trzeba na to podawać przykładów w postaci jakiś sławnych osobistości płci żeńskiej. Wiem, że od każdej reguły są wyjątki. Przemiany na świecie nie we wszystkich rejonach zachodzą w tym samym czasie.

      Usuń
    3. I widzisz- zgadzamy się w jednej kwestii: ja też uważam, że kobieta jest całkowicie równa mężczyźnie (ale będę się upierać, że na niektórych polach bijemy panów na głowę :)).
      Bardzo się cieszę, że wyjaśniłyśmy sobie kwestię obecności ironii w tym tekście. Doszłam do wniosku, że temat relacji między płciami jest często traktowany zbyt serio i chciałam spojrzeć na niego z przymrużeniem oka.
      Niestety nie wszędzie kobieta jest traktowana na równi z mężczyzną, a ja właśnie z tym walczę- mamy XXI wiek, a nie średniowiecze, ale widzę, że w tej kwestii się zgadzamy, co mnie bardzo cieszy :)
      Nie mówię, że "częstotliwości" inne od moich są gorsze- są po prostu inne. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami i myśleli w taki sam sposób, to świat byłby nudny, nie sądzisz? :)
      Oczywiście zgadzam się z Tobą, że przemiany na świecie (w każdym aspekcie) nie we wszystkich rejonach zachodzą w tym samym czasie, przykładem na to jest sytuacja chociażby w krajach takich jak Arabia. Moja koleżanka ma na ten temat olbrzymią wiedzę- interesuje ją ta kultura- i ostatnio opowiadała mi o rytualnych zabójstwach: temat bolesny, smutny, ale mimo to ciekawy.
      Zgadzam się, nie wiemy nic o sobie na wzajem.
      Ja też nie chcę się kłócić, ale rozmowa z Tobą na ten temat (feminizm i pochodne) bardzo mi się podoba, więc zapraszam na priv. Jeżeli napiszesz na nasze konto na fb na pewno odpowiem.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  2. aha, i popraw błąd w tytule posta zanim jakiś "lepszy" mężczyzna Ci go wytknie. (żarcik)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za bycie uważnym czytelnikiem- takich sobie cenię najbardziej :) Literówkę oczywiście poprawiam :)

      Usuń
  3. Mam dosyć meżczyzn... Nie mogę już słuchać zrozpaczonych koleżanek które tylko narzekają jak to ich facet nie potraktował... mnie samą też faceci niezle przeszkolili to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że faceci nie myślą tylko działają... są jak zwierzeta... zaspakająją tylko swoje potrzeby, żadne wyższe cele ich nie obchodzą... Oczywiście wyjątki jakieś są w naszej historii które znam ze szkoły , ale osobiscie nie miałam zaszczytu poznać żadnego takiego wyjątku a chciałabym bardzo... Jeśli ktoś ma ochote ponarzekać, powyśmiewać się z tej 'brzydkiej' płci to zapraszam może znajdziemy jakiś złoty środek i recepte jak sprawic by nie brać do siebie ty wszystkich przykrych sytuacji które fundują nam mezczyzni, razem możemy wiele . Moj email : meryolo@wp.pl Pozdrawiam Bądzcie silne ! :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny- zostaw ślad i podziel się ze mną swoją opinią i spostrzeżeniami :)