Zakochałam się w konstrukcji tej sukienki. Jest nietypowa, ale tworzy niesamowitą lekkośc. Kolor też jest cudny- najmodniejsza w tym sezonie mięta w pastelowej wersji. Kolczyki- długie i delikatne- potęgują wrażenie smukłości i lekkości. Buty w kolorze nude- czy już mówiłam jak bardzo uwielbiam ten kolor? ;)- które są skonstruowane z delikatnych paseczków, wydłużają i wysmuklają nogi. Torebka jest trochę mocniejszym akcentem kolorystycznym, co stanowi przełamanie, ale w tym zestawie sprawdziłaby się też inna- na przykład koperta w odcieniu nude lub miętowym. Zachęcam do eksperymentów. :)
Pastele w wersji total mogą wydawac się troszeczkę mdłe (nie mówię, że się z tym zgadzam), ale nie są też odpowiednie dla każdego typu urody, dlatego swoje stylizacje doprawiam mocniejszymi akcentami- mocniejszymi nie znaczy kontrastowymi. Ramoneska jest brązowa, ponieważ gdyby była czarna to kontrast byłby za duży, a kompozycja kolorystyczna nie byłaby spójna. Rozkloszowana spódnica to jeden z lepszych wynalazków ludzkości- jeżeli mamy za dużą pupę i zbyt obfite uda, to ona sprytnie to ukryje, a jeżeli naszym problemem jest chłopięca sylwetka, to ona nada nam kobiecych kształtów. I jak tu jej nie kochac? :) Koronka jest wdzięczna i kobieca, a w połączeniu ze skórą tworzy takie zadziorne połączenie. Torebka stylizowana na chanelkę to klasyk pasujący do wszystkiego (Anja Rubik swoją chanelkę nosi nawet do dżinsowych szortów, a kto jak kto, ale ona wie co robi). Szpiki w kolorze bardzo podobnym do koloru lakieru do paznokci, jaki niedawno przedstawił Wam Rudzielec- czyli taki nudziaczek z kropelką różu- również wysmuklają i wydłużają nogi.
Od razu się usprawiedliwiam- nude to też pastel :)!
No ale do rzeczy ;)
No ale do rzeczy ;)
To zestaw idealny dla dziewczyn, które mają problemy z odstającym brzuszkiem, ale mogą się pochwalic zgrabnymi nogami. Luźna, oversizowa koszula ukryje mankamenty w okolicach brzucha, a karmelowe leginsy wyeksponują nogi. Futerkowa kamizelka jest ukłonem w kierunku mojego ukochanego hippie (obrończynie środowiska naturalnego uspokajam- futerko oczywiście jest sztuczne, naturalnego nigdy bym na siebie nie założyła). bardzo ciekawe są tutaj buty. Są to botki do kostki, ale zwróccie uwagę na to, że stopa jest wypełniona nie skórą, zamszem czy innym tworzywem, ale delikatną, kobiecą koronką. Wybrałam do tej stylizacji bardzo dyskretną biżuterię, ponieważ nie chciałam konfliktu między nią a butami. W tym zestawie znowu pojawia się torebka stylizowana na chanelkę- klasyk.
A teraz luźna wariacja na temat. Pastele na ostro.
Skórzane spodnie mają tyle samo zwolenników co przeciwników. Ale powód jest prosty. Są piekielnie trudne. Bardzo ciężko jest skomponowac taką stylizację, żeby nie przesadzic. Na pewno nigdy nie łączymy skóry ze skórą- to połączenie chyba nie uszło by na sucho nawet zakochanej w stylu punk Anji Rubik- tak jak nie łączymy skóry ze zwierzęcymi wzorami, bo wtedy efekt jest jednoznaczny. Chyba nie muszę tłumaczyc :) No to są chyba dwie takie podstawowe zasady. Dlatego ja połączyłam skórę z pastelami.
Skórzane spodnie uwielbiają pogrubiac nogi- ale w zestawieniu ze szpilkami w kolorze nude, to sie nie wydarzy :) Szpilki nogi wydłużą i wysmuklą. Wrażenie smukłości potęguje to, że są to szpili pep toe, czyli z odkrytymi palcami. Haft na bluzce jest pionowy, co też wysmukli całośc. Dzięki temu, że jest czarny tworzy spójną kompozycję kolorystyczną ze spodniami. Marynarka w odcieniu jasnego karmelu jest dłuższa i luźniejsza- daje to poczucie bezpieczeństwa :) i wyrównuje proporcje (Jak obcisły dół, to luźna góra). Złota torebka jest akcentem biżuteryjnym.
To już propozycja na wczesną jesień. Delikatny, bardzo kobiecy sweter z kwiatowym motywem jest luźny, dlatego dobrze łączy się z rurkami. Zamiast szpilek oczywiście możecie założyc baleriny lub jakiekolwiek płaskie buty. Duża torba jest bardzo praktyczna, a zegarek to akcent biżuteryjny.
To byłoby na tyle. Pastele to temat rzeka, ale nie chciałam tworzyc epopei narodowej na ten temat. Jeden Pan Tadeusz wystarczy ;) Co myślicie na temat tych stylizacji? Lubicie pastele? Która stylizacja podoba Wam się najbardziej? Czekam na komentarze i pozdrawiam na rudo ;)
RM
RM
Rudzielec kocha pastele! 3 stylizacje chce mieć w szafie!!
OdpowiedzUsuń4 przepraszam za pomylke :) 3 też bym nie pogardzila ani żadną z nich :)
UsuńNumer trzy jest boski, jest wręcz idealnie stworzony dla mnie, koszula jest boska, futerko jest boskie, kolory są boskie, chyba zatrudnię Cię jako stylistkę jak już będę bogata :]
OdpowiedzUsuńPrzy okazji pospamuję trochę...ale mam nadzieję, że wybaczysz:) chciałam zaprosić na rozdanie na blogu, zasady niebyt wygórowane
http://arcy-beauty.blogspot.com/2013/08/inauguracyjne-rozdanie-z-arcy-joko.html
Bardzo dziękuję i za komplementy i za zaproszenie :) Spam wybaczam :)
OdpowiedzUsuń