piątek, 2 sierpnia 2013

Balsamy do ust- Ziaja

Tak jak obiecałam---> post poświęcony balsamom do ust z Ziai.

Mieszkając w Kielcach mam ułatwiony dostęp do kosmetyków z tej firmy, ponieważ w galerii Korona znajduje się sklep firmowy Ziai, do którego często zaglądam. No i właśnie któregoś razu skusiłam się na balsamy.

Pierwszy, którego spróbowałam nosi nazwę Masło czekoladowe do ust. Boska M.M śpiewała, że najlepszym przyjacielem kobiety są diamenty, ale ja tam uważam, że czekolada :) (ktoś się ze mną zgadza? ;)).
+
1.Zapach- piękny, apetyczny, czekoladowy;
2.Cena- naprawdę bardzo przystępna (wybaczcie, ale dokładnie nie pamiętam ile zapłaciłam, ale wiem, że na pewno mniej niż za Carmex);
3.Działanie- skutecznie nawilża usta, zabezpiecza je przed mrozem.
4.Trwałośc- poczucie nawilżonych ust trwa nawet kilka godzin
-
1.Konsystencja- tak jak już mówiłam w poprzednim poście, jeżeli chodzi o kosmetyki do ust, to bardzo cenię sobie lekką konsystencję, a dla mnie ten balsam jest odrobinę za gęsty;

Reasumując----> polecam, ale bardziej na zimę niż na wiosnę czy lato.

Mam słabośc do slodyczy i to przeokrutną, więc pewnie też z tego powodu, następnym balsamem, z którego skorzystałam był balsam kokosowy

+
1. Zapach- lekki, apetyczny, ale nieodurzający;
2. Cena- niewysoka
3. Działanie- podobnie jak w przypadku balsamu czekoladowego, usta były wyraźnie nawilżone i miękkie;
4.Trwałośc- nawet do kilku godzin;

-
1.konsystencja- niestety dla mnie za gęsty
2. Efekt kolorystyczny (nie wiem jak to inaczej określic)- balsam zostawia na ustach białawą poświatę, ten efekt mi się nie podoba, muszę kosmetyk na ustach dośc długo rozcierac, żeby się tego pozbyc. Wolę efekt lekko błyszczących, tak zwanych mokrych ust, bez tego białawego filmu.

Reasumując- polecam, ale bez większego entuzjazmu.

Jak na razie (mówię jak na razie, ponieważ jeszcze nie skończyłam swojej przygody z balsamami do ust tej firmy) ostatnim balsamem z którym pracowałam jest ten o pomarańczowym aromacie.

+
1.Cena- przystępna, portfel studentki się cieszy ;)
2.Działanie- podobne jak w przypadku kokosowego czy czekoladowego;
3.Trwałośc- nawet do kilku godzin
4.Konsystencja- dużo lżejsza niż w przypadku kokosowego czy czekoladowego;

-
1.Zapach- za mało pomarańczowy, a za bardzo chemiczny;

Reasumując- polecam, ale bardziej na ciepłe niż zimowe miesiące.

A Wy miałyście jakiś kontakt z balsamami do ust firmy Ziaja? Czekam na komentarze :)

3 komentarze:

  1. miałam z ziaji wiele kosmetyków ale pomadki chyba jeszcze nie

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Ta pogoda bardzo niekorzystnie działa na moje usta!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny- zostaw ślad i podziel się ze mną swoją opinią i spostrzeżeniami :)