czwartek, 8 sierpnia 2013

Odcinek 5- komiksowe nadruki

Jak poprzedni, poświęcony pastelom post, pisałam z uśmiechem na twarzy szczerząc się do monitora, jak głupi do sera, tak ten post przysporzył mi niewielkiego bólu głowy. Niestety- z trendami nie wygram- komiksowe nadruki są modne. Sięgnęłam do zasobów allani i stylizacje stworzyłam takowe. Zapraszam :)
\
Nadruki nie potrzebnie uznawane są za element jedynie cansualowych stylizacji. Odnajdą się również w trochę mnie formalnych zestawieniach do biura. W tej stylizacji luz nadrukowi odejmuje kolorystyka- spokojna, zrównoważona, monochromatyczna. Odcienie szarości sprawdziły się doskonale. Ołówkowa spódnica to już biurowy klasyk. Idealnie sprawdza się u dziewczyn o figurze klepsydry. Zestawiając bluzkę i spódnicę- na dodatek ołówkową- w tym samym odcieniu, ponadto dodając do tego szpilki całą sylwetkę wysmuklimy i wydłużymy. Klasyczny żakiet stworzyłby wrażenie mundurka, dlatego dałam dużo bardziej miękkie okrycie. Jego pionowe linie również wydłużają sylwetkę.
A teraz stylizacja w zupełnie innym stylu. Mojej rockowej duszy nic nie uciszy! Nic a nic :D Bluzka ma typowo wakacyjny nadruk- sprawdziłaby się z dżinsowymi szortami i sandałkami jako strój idealny na plażę, ale ja wkomponowałam ją w rockowy outfit. Tak jak już mówiłam w poprzednim poście, skóra jest bardzo trudnym materiałem. Ale dzięki temu, że ta ołówkowa spódnica ma długośc mini i jest zestawiona z sandałami na wysokiej szpilce (one co prawda mają pasek na kostce, ale nie będą skracac nóg, ponieważ większa częśc stopy jest naga i palce są odsłonięte), to nie będzie pogrubiac dolnej części ciała. Proporcje są zachowane dzięki dżinsowej kamizelce- ona dodaje "luzu" w górnych partiach, kiedy dolne są obcisłe. 

Jeżeli jest rock, to musi byc też grunge, nie ma opcji :D. Kolejna stylizacja o dośc mocnym charakterze, ale tym razem na jesień. Czerwone spodnie to jeden z lepszych wynalazków współczesnej mody. Tutaj widzicie je w bardzo rockowym, grungowym wydaniu, ale mogą miec też dużo bardzie elegnacji wydźwięk (ale o tym jeszcze opowiem i pokażę- czekajcie cierpliwie). Zestawiam je z bluzą z nadrukiem tygrysa- kocham wszystkie koty, i dachowce i te trochę większe też :) Zwróccie uwagę na cwieki na ramionach- to one dodają tego rockowego pazura. Długa, futrzana kamizelka jest idealnym rozwiązaniem na pierwsze jesienne chłody. Kusi mnie zestawienie jej z czarnym dopasowanym topem, czarnymi leginsami i czarnymi botkami w kostkę. Taka woman in black :) No ale wrócę do tego zestawienia. Pionowe linie kamizelki wydłużają i wysmuklają sylwetkę. Jest to ważne, ponieważ zestawienie czerwonych spodni z kontrastowymi trampkami za kostkę mogłoby ją niekorzystnie skrócic. A tak nic takiego nie ma miejsca.

Jeżeli chodzi o nadruki, to to byłoby na tyle. Lubicie je? A jak podobają się Wam przygotowane przeze mnie stylizacje? Mam nadzieję, że podołałam tematowi :) W następnym odcinku neony :) Czekam na komentarze :)
Pozdrawiam na rudo.
RM


3 komentarze:

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny- zostaw ślad i podziel się ze mną swoją opinią i spostrzeżeniami :)